sobota, 2 marca 2019

Krzywa cukrowa, cukrzyca ciążowa czyli słodka mama








      Będąc na forum mam na facebook'u wiele dziewczyn pyta czy ich wyniki są prawidłowe, czy mieszczą się w normach i jak okazuje się, że coś jest "nie tak" to panikują. A dodatkowo bardzo się martwią, bo wtedy nie chodzi już tylko o nich, ale też o maluszka. Staram się to zrozumieć, ale na prawdę wystarczy dobrze poszukać, a znajdziemy źródło które jest godne zaufania i aktualne - np. wytyczne Towarzystwa Diabetologicznego. Ostatnie polskie zalecenia są z roku 2018.
Ponadto po otrzymaniu wyników każda z pacjentek powinna uda się z nimi do ginekologa, a on zaleci co dalej. 
Generalnie zasada jest taka, jeśli którakolwiek wartość jest przekroczona o choćby jeden miligram diagnozuje się cukrzycę ciążową. Bezwzględnie trzeba będzie udać się do diabetologa (pamiętajcie, że na wizytę trzeba mieć skierowanie) i on zaleci konkretnie co mamy robić.

Czym jest cukrzyca ciążowa - nieprawidłowa przemiana glukozy, w wyniku czego może dochodzić do podwyższonego stężenia cukru we krwi. Cukrzyca taka jest nazywana cukrzycą ciążową jeśli dana pacjentka wcześniej nie miała żadnych problemów z cukrem, a te problemy zostały wykryte w ciąży.

Krzywa cukrowa
Jak wygląda takie badanie? Ano idziemy rano do laboratorium, pobierana jest krew na czczo następnie pijemy rozpuszczone 75g glukozy w wodzie (Czasami można mieć cytrynową albo smakową - nie wszystkie laboratoria na to pozwalają, proponuję zapytać wcześniej) w ciągu kilku minut i nastawiamy się na czekanie. Następne pobranie krwi następuje po godzinie, kolejne po dwóch godzinach. W międzyczasie nie powinnyśmy się za bardzo ruszać :-) Ot, cała tajemnica. Osobiście najgorsze dla mnie było to siedzenie i czekanie.
Badanie powinno być wykonane pomiędzy 24 a 28 tygodniem ciąży.

Normy 

1. Na czczo: max 92mg/dl
2. Po 1h: max 180mg/dl
3. Po 2h: 153mg/dl


Co dalej?
Jeśli mamy już cukrzycę ciążową, to dalsze postępowanie zależy od konkretnych wyników. Najważniejsze to udać się do lekarza!
Najczęściej przy niewielkich przekroczeniach (tak jak moje - dosłownie o kilka miligramów) zaczyna się od diety, aktywności fizycznej (ale to zależy od innych czynników, np. ciąży zagrożonej porodem przedwczesnym - wszystko konsultujcie) oraz samobadania. Wykonuje się cztery pomiary w ciągu dnia, tj.: rano na czczo i 1h po głównych posiłkach. Jeśli to wystarczy, trzeba się kontrolować i nic więcej właściwie nie trzeba zmieniać.

Dieta
Co ja zmieniłam? 
1. Przede wszystkim zaczęłam od wyłączenia cukrów prostych - przestałam słodzić, przestałam jeść słodycze (batoniki, cukierki, ciasteczka), wykluczyłam dżemy i inne kremy do smarowania
2. Zmieniłam pieczywo z pszennego na żytnie lub razowe
3. Zjadam więcej warzyw - głównie rzodkiewki, ogórka zielonego, sałaty, awokado czy kalafiora (ugotowanego al dente)
4. Zjadam mniej owoców, a jeśli już to postawiłam na kiwi, grejpfruty, jabłka
5. Już wcześniej zrezygnowałam z pełnotłustego nabiału, jeśli już to kupuję chude mleko, twarogi z których sama robię różne kombinacje twarogowe (np.z jogurtem naturalnym i rzodkiewką)
6. Zrezygnowałam ze słodkich jogurtów! - odkąd zaczęłam to sprawdzać jestem w szoku ile tam jest cukru! 
7. Nie piję (a jeśli już to tylko łyka) słodkich napojów gazowanych, żadnych soków owocowych (nawet 100%) - została mi sama woda :-) Ale można się przyzwyczaić!
8. Jem mniejsze porcje, ale częściej.



W moim przypadku to wystarczyło i cukry trzymają się w normie o ile nie pozwolę sobie na "super cuda" w postaci słodyczy czy chleba pszennego. Choć i po kilku (!) ciastkach nie ma tragedii. Robię wszystko co mogę żeby poziom cukru był w normie, ale staram się żyć normalnie, bez zbędnego i przesadnego liczenia czy przejmowania się.


Opracowanie to ma charakter wyłącznie informacyjny.
Pozdrawiam
Patrycja




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyprawka moim okiem

        Jakiś czas temu pisałam o wyprawce czysto aptecznej, dzisiaj pragnę podzielić się tym, co w naszej wyprawce dla Maluszka i dla mn...