Jakiś czas temu pisałam o wyprawce czysto aptecznej, dzisiaj pragnę podzielić się tym, co w naszej wyprawce dla Maluszka i dla mnie się znalazło (pominę oczywiście część apteczną)
Wózek - tego cuda jeszcze nie mamy - natomiast zastanawiamy się nad kilkoma opcjami, na pewno będzie to wózek 2w1 - z gondolą i spacerówką - okaże się jak to się sprawdzi. Z naszych typów: Junama Diamond S line, Adamex Chantal, Anex cross sport - czy któryś z nich wybierzemy, zobaczymy
Fotelik - tutaj chcemy postawić na taki z bazą żeby łatwo się go wpinało, też jeszcze nie mamy więc nic więcej nie napiszę
Wanienka - na początku chciałam Chicco komodę kąpielową, ale później stwierdziliśmy że jednak nie za bardzo mamy na nią miejsce, a ponadto cena. Ponad 400zł za wanienkę jednak nas zdemotywowało. Tutaj planuję zamówić wanienkę shnuggle - czytałam bardzo dobre opinie, zobaczymy w praktyce. Najwyżej będziemy szukać czegoś jeszcze
Łóżeczko - kupiliśmy zwykłe drewniane ze szczebelkami i szufladą w rozmiarze 120x60, z którego za jakiś czas można zrobić tapczanik. Materac mamy piankowy plus dwa prześcieradełka 120x60 frotte
Przewijak - z braku miejsca mamy taki zakładany na łóżeczko, uważam że się sprawdzi Tutaj można go zobaczyć
Ręczniki kąpielowe - na razie mamy dwa, te które kupiliśmy porównałam na Instagramie - jak będzie trzeba dokupimy więcej
Myjka - tę dostałam na jakichś spotkaniach/warsztatach. Tutaj za radą Mamyginekolog mam zamiar wypróbować tetrę
Monitor ruchów oddechowych - cały czas się zastanawiamy czy kupować, ale chyba dla spokoju ducha kupimy
śpiworek do spania - mamy dwa, jeden taki który rośnie wraz z dzieckiem, drugi "zwykły"
Rożek - jeden, zobaczymy w czym nasz Książę będzie wolał spać :-)
Organizer - zakupiłam taki wieszany na łóżeczko, żeby mieć większość rzeczy pod ręką. Planuję jeszcze dokupić jakiś plastikowy pojemnik na zużyte pieluszki
Prześcieradło do łóżeczka - na razie mamy dwa, planuję używać podkładów jednorazowych dodatkowo
Kocyk dziany - do okrycia w ciągu dnia, opinia ze zdjęciem jest na Instagramie
Kocyk minky - mam materiał, wypełnienie jeszcze tylko muszę do uszyć :-)
Leżaczek - bujaczek - my wybraliśmy wersję która rozkłada się na płasko i którą można szybko złożyć i wrzucić do auta czy szafy żeby nie zajmował miejsca
Dla siebie zakupiłam:
Staniki do karmienia - na razie 3 sztuki w różnych wariantach kolorystycznych i estetycznych (fiszbiny, bez fiszbin, itd.). Muszę zobaczyć w czym będzie najwygodniej
Koszule nocne do karmienia - 3 sztuki - dwie na ramiączkach, jedną z krótkim rękawkiem. Nie lubię koszul do spania, wygodniej mi w spodenkach ale na początek wolę mieć, zwłaszcza do szpitala
Poduszka do karmienia/spania/kojec - niezbyt wygodnie mi się w tym śpi, natomiast fajnie się leży, jak się sprawdzi przy karmieniu, zobaczymy
Laktator i woreczki do przechowywania pokarmu - jeszcze nie mamy, ale wydaje mi się że może być potrzebny, zwłaszcza na początku, żeby pomóc rozkręcić laktację
Z pieluch:
Tetrowe - co najmniej 8 sztuk, natomiast planuję więcej, mam wrażenie, że będą potrzebne do wszystkiego. I mam już od dwóch różnych dostawców planuję poszukać "czystej" tetry i samodzielnie podzielić na części i obszyć, będę szukać do upadłego, aż znajdę idealną. Te które mam po praniu i uprasowaniu są delikatniejsze, ale jednak nadal nie są idealne. Wczoraj dotarły do nas pieluchy tetrowe od Mamaginekolog i z całą odpowiedzialnością mogę je polecić. Jakość materiału, obszycie jest zdecydowanie lepsza niż pozostałych które posiadamy. Wadą jest cena.
Muślinowe - mamy 3 sztuki, są delikatniejsze w dotyku niż tetrowe ale cudów nie ma. Na tę chwilę uważam, że nie są warte swojej ceny
Bambusowe - mam całą jedną, ale jest świetna w dotyku. Zamierzam stosować raczej jako otulacz lub cienki kocyk na lato, chcę dokupić
Flanelowe - mam jedną i jakoś nie planuję więcej, zobaczymy czy i do czego się sprawdzi
Pampersy - w jednej z drogerii ostatnio wyprzedawali, więc zakupiłam - mamy jedynki i dwójki - na jakiś tydzień powinno wystarczyć, planuję dokupić jeszcze z innych firm żeby wiedzieć które najbardziej nam pasują
Ubranka:
Tutaj na pewno przesadziłam z ilością, a jeszcze coś dostaniemy od dziadków czy cioć. Najwyżej będziemy rzadziej używać pralki :-)
Body - mamy kilka kopertowych, zwłaszcza na początek - pozostałe są zakładane przez główkę
Pajacyki - pełne ubranko na chłodniejsze dni
Kombinezon cieplejszy - na wyjście, żeby Maluszek nam nie zmarzł
Skarpetki - z 8 par
Czapeczka - jakoś nie lubię tego tworu, mamy kilka "na zapas"
śpiochy, półśpiochy i rampersy - również mamy po kilka sztuk natomiast zobaczymy w praktyce jak to się będzie sprawdzało
Spodenki - mamy kilka par, okaże się czy w ogóle będziemy ich używać. Po pierwsze ze względu na porę roku, a po drugie czy taki maluszek da sobie założyć spodenki? :D
Spodenki - mamy kilka par, okaże się czy w ogóle będziemy ich używać. Po pierwsze ze względu na porę roku, a po drugie czy taki maluszek da sobie założyć spodenki? :D
Nie mamy natomiast kaftaników czy koszulek, jakoś uważam że nie jest to zbyt wygodne. Uważam, że podwija się pod plecki i przeszkadza. Mamy też jedną parę niedrapek.
Co myślimy jeszcze kupić, ale raczej po urodzeniu dziecka jak uznamy że będzie potrzebne:
Butelka do karmienia - zwykle jest mała buteleczka przy laktatorze, więc na początek powinna wystarczyć. A jak nie, to się dokupi
Zestaw do czyszczenia butelek i smoczków - w sensie jakiś płyn i szczotka
Chusta/nosidełko - przez pierwsze tygodnie nie planujemy nigdy się ruszać więc wydaje nam się niezbyt potrzebne od pierwszych dni
Projektor/świetlik do kontaktu - mamy małą lampkę nocną, jak będzie niewystarczająca albo niewygodna pomyślimy o czymś innym
Fotel do karmienia - cóż ja bym bardzo chciała, ale niestety nie mamy na niego miejsca
Otulacz - według mnie to kawałek materiału, zupełnie niepotrzebny. Do otulenia można wykorzystać pieluszkę bambusową albo kocyk
Mata piankowa - na pewno ją zakupimy, może jeszcze przed pojawieniem się dziecka - nie uważam tego za produkt pierwszej potrzeby, ale warto mieć
Stojak edukacyjny - sytuacja jak wyżej - myślimy kupić ale jeszcze zdążymy :)
Zabawki - cóż zastanawiam się co i jak z tym tematem. Na początek mamy jaką "przytulankę" sensoryczną, tablice "trenujące" wzrok, pałąk od leżaczka i dziadkowie zapowiedzieli że kupili "jakąś" karuzelę na łóżeczko. Będziemy dokupować na bieżąco w ramach potrzeb
Cały czas zastanawiam się czy to aby na pewno wszystko. Przejrzałam mnóstwo list wyprawkowych od innych mam z blogów czy for internetowych i nadal nie wiem :) Ale staram się myśleć, że przecież to nie koniec świata i zawsze można wszystko dokupić z dostawą do domu. I jak będzie trzeba właśnie tak zrobimy. A lęk i pytania: "czy na pewno wszystko mam" pozostaną ze mną do samego końca...
A może początku? :-)
Mam nadzieję, że komuś się kiedyś przyda.
Pozdrawiam,
Patrycja
Co myślimy jeszcze kupić, ale raczej po urodzeniu dziecka jak uznamy że będzie potrzebne:
Butelka do karmienia - zwykle jest mała buteleczka przy laktatorze, więc na początek powinna wystarczyć. A jak nie, to się dokupi
Zestaw do czyszczenia butelek i smoczków - w sensie jakiś płyn i szczotka
Chusta/nosidełko - przez pierwsze tygodnie nie planujemy nigdy się ruszać więc wydaje nam się niezbyt potrzebne od pierwszych dni
Projektor/świetlik do kontaktu - mamy małą lampkę nocną, jak będzie niewystarczająca albo niewygodna pomyślimy o czymś innym
Fotel do karmienia - cóż ja bym bardzo chciała, ale niestety nie mamy na niego miejsca
Otulacz - według mnie to kawałek materiału, zupełnie niepotrzebny. Do otulenia można wykorzystać pieluszkę bambusową albo kocyk
Mata piankowa - na pewno ją zakupimy, może jeszcze przed pojawieniem się dziecka - nie uważam tego za produkt pierwszej potrzeby, ale warto mieć
Stojak edukacyjny - sytuacja jak wyżej - myślimy kupić ale jeszcze zdążymy :)
Zabawki - cóż zastanawiam się co i jak z tym tematem. Na początek mamy jaką "przytulankę" sensoryczną, tablice "trenujące" wzrok, pałąk od leżaczka i dziadkowie zapowiedzieli że kupili "jakąś" karuzelę na łóżeczko. Będziemy dokupować na bieżąco w ramach potrzeb
Cały czas zastanawiam się czy to aby na pewno wszystko. Przejrzałam mnóstwo list wyprawkowych od innych mam z blogów czy for internetowych i nadal nie wiem :) Ale staram się myśleć, że przecież to nie koniec świata i zawsze można wszystko dokupić z dostawą do domu. I jak będzie trzeba właśnie tak zrobimy. A lęk i pytania: "czy na pewno wszystko mam" pozostaną ze mną do samego końca...
A może początku? :-)
Mam nadzieję, że komuś się kiedyś przyda.
Pozdrawiam,
Patrycja